Glupote zrobilam. Skoro juz wolne bralam to powinnam caly dzien wziac, a nie pol. Chwilowo mam cisze (jak zwykle - przed burza), wiec zajmuje sie.... wszystkim tylko nie praca ;)
A chcialam spodnie. Czarne dzinsy. Lekko elastyczne. Dlugie (a nie, kurcze, nad kostke!). Chcialabym rowniez, zeby mialy rowne nogawki. Ewentualnie lekko rozszerzane.
Duppa. Oblecialam wszystkie sklepy na trasie GP - praca i zero wielkie. Albo tylko niebieskie. Albo poszarpane (jak bede chciala poszarpane to sama sobie podre). Albo za krotkie. Albo nie ma rozmiaru. Albo maja cekinki podoszywane czy inne diamenciki, ewentualnie jakis napisik zajebiscie rozowy na posladku. Albo jeszcze cos innego. I w koncu zaczelam watpic. Czy to ze mna cos nie tak czy z dostawcami? Wszedzie ten sam badziew, a normalnych, zwyklych spodni ani sladu.
To samo co z tuszami do rzes - kto kiedy ostatnio widzial ZWYKLY tusz? NIEprzedluzajacy, NIEpodkrecajacy, NIEdodajacy trzeciego (a czasem i czwartego) wymiaru i w dodatku NIEwodoodporny? Moze ja lubie jak mi sie rozmazuje jak placze? ;)
Ciezko doswiadcza mnie tez zawsze potrzeba zakupienia stanika do kostiumu. Z racji rozmiaru niemalego nie moge go sobie (znaczy tego cycka) zawiesic na szyi, bo by mi chyba leb urwalo, a na widok miseczki F oblozonej gabka chce mi sie smiac. No przepraszam bardzo, ale po cholere mam sie jeszcze wypychac? Za malo mam czy co? (pomijajac fakt, ze schnie to potem godzinami, a nie lubie siedziec z mokrym okladem)
Wiem, wiem - czepiam sie. Ale spodni jak nie bylo tak nie ma i pozostaja mi znoszone bojowki pamietajace lepsze czasy. A niech tam...
Na pocieszenie kupilam sobie skrzyneczke czeresni ;)
Wosk do włosów – kiedy warto go stosować?
1 week ago