17 July 2013

Z linii frontu (niemalze)...

Nadal sie napier-niczaja... Helikopter wisial nad O'Neill Road caly wieczor, a strzaly bylo slychac jeszcze po polnocy.
Dziwi mnie, ze tak niewiele policja moze.
BBC podaje, ze w ciagu pieciu nocy (od piatku) 71 policjantow zostalo rannych, 62 osoby aresztowane, wystrzelono 51 (sic!) plastikowych kul, a 125 koktajli molotowa polecialo w kierunku policji. (zrodlo) Nie liczono kawalkow chodnika i innych "podrecznych" pociskow, jeszcze smieszniej by to wygladalo.
Jakies te proporcje nie takie.

16 July 2013

Znowu Dwunasty

Juz kiedys pisalam, powtarzac nie bede. Aczkolwiek mam wrazenie, ze z roku na rok gorzej.
Teraz znowu - dwunasty nadszedl i cale szatanstwo wylazi z ludzi.
W sobote pociagi na linii Belfast-Carrickfergus nie chodzily, bo ktos zostawil "podejrzany obiekt" nad torami kolejowymi (domy w okolicy ewakuowane, a nam zostalo sie cieszyc, ze to po drugiej stronie ulicy).
W niedziele rano po parkingu pod moim domem chodzil policjant z kalachem (czy innym, ale powaznie wygladajacym).
W poniedzialek dwadziescia land roverow (zwanych przez mnie tankietkami, z uwagi na opancerzenie) parkowalo pod oknem (obrazek okradziony, glupio mi bylo lazic z aparatem, jak tu dokola az czarno od mundurow) ale wrazenie niezle.

Masakra totalna.
A mi tylko policjantow szkoda